Olga Boznańska w Gdańsku

Nareszcie. Olga Boznańska po raz pierwszy w Gdańsku. ..Wyobrażam ją sobie wysiadającą z pociągu z Krakowa. Jej walizka nie jest zbyt wielka, ale na tyle duża, aby zmieścić obrazy, które chce pokazać w Gdańsku. Jeszcze nie wie, czy miasto się jej spodoba, a ona miastu i czy warto zostać tu trochę dłużej, albo chociażby częściej …

Marzyciele epoki industrialnej.

Niekiedy marzy mi się wehikuł czasu, najlepiej taki z szoferem.  Podróż trwa krótko, w mgnieniu oka znajduję się u celu. Wchodzę na piętro i mym oczom ukazuje się wielka sala wystawiennicza szczelnie wypełniona obrazami. Zupełnie nie rozumiem, jak można w tej kakofonii wedut, landszaftów i portretów nad czymkolwiek się skupić, ale zdaje się, że nie …

Miasto romantyków?

Ta wystawa jest kobietą. Mam wrażenie, że wraz z przekroczeniem progu ekspozycji czyjaś delikatna, drobna dłoń bierze nas za rękę, prowadzi i objaśnia świat. Co prawda czyni to słowami dziadka dwóch czeszących go wnuczek, ale nie dajmy się zwieść;). Dziadek czyli Bernhard Sturmhöfel  otwiera wystawę i właściwie też ją kończy, bo zwiedzając zataczamy krąg. To on …

Mariackie koncerty organowe

Koncert z okazji święta maryjnego to był majstersztyk. Improwizacje profesora Grabowskiego na organach były doskonałe, ale to, co Polski Chór Kameralny Schola Cantorum Gedanensis zaprezentował, to był istny cud. Te muzyczne szepty i krzyki chóru, który wieloma głosami z różnych miejsc śpiewał, gadał, mruczał, łkał, recytował, zduszał wyrywający się głos – to mnie przeniosło w …

Marzyciele w Zielonej – pierwsze impresje

Wspaniała wystawa.Zachwyciła mnie od razu pastelowymi barwami ścian, na których obrazy się swietnie prezentują. Rzadko się o tym wspomina, a szkoda – kolor ścian ma dla percepcji ogromne znaczenie.No i pies na powitanie. Co to jest za rasa, nie mam pojęcia, wygląda na myśliwskiego, ale jest przykuty do budy, więc chyba jednak nie.. Ogon mu …

Wystawa Meyerów

Wystawa czasowa w Domu Uphagena 21.04.2023-30.09.2023… … jest tak wysmakowana i interesująca, że naprawdę żal, iż nie zagości na dłużej. Na jej czas pomalowano ściany w Domu Uphagena na – świetnie współgrający i jednocześnie kontrastujący z chłodnym blaskiem zgromadzonych sreber – odważny fiolet. Brawa dla pomysłodawcy. Na ścianach umieszczono napisy, cytaty z tekstów z epoki …